145951
Książka
W koszyku
Książka nie jest jedynie efemerycznym, rozpaczliwym głosem oświeconego na zachodzie Araba, występującego przeciw stereotypom i gospodarczej dominacji cywilizacji zachodniej. Oczywiście, najprościej byłoby systemowi orientalizmu przeciwstawić logikę okcydentalizmu, a następnie w ramach opozycji wytaczać zarzuty ciężkiego kalibru. Od takiego podejścia odciął się Said. Nie posiadając ambicji kreowania się na rzecznika Orientu, przygotował obszerne krytyczne studium z zakresu socjologii wiedzy. To bowiem w ramach nauki, ekspert-orientalista od końca XVIII wieku przybliża, tłumaczy i przedstawia Europejczykom świat obcej kultury. Dziś ekspert-orientalista szafując pozycją uczestnika naukowego dyskursu często krzywdzi, wypacza, przedstawia tamten świat n i e o b i e k t y w n i e. Trudno było Saidowi wyzbyć się pokusy rewitalizacji antagonizmów i podkreślania odrębnych tożsamości Wschodu i Zachodu. Zmarły przed trzema laty historyk literatury był przecież Palestyńczykiem, któremy nie dane było wrócić do okupowanego kraju. Europejski czytelnik odbiera jednak książkę, jako obiektywną analizę zjawiska, pozbawioną osobistych refleksji i wynikającego z własnych doświadczeń balastu. Warto dodać, że przekład na język hebrajski wyprzedził nawet palestyńską edycję äOrientalizmuö, a w Iranie i Pakistanie wydano książkę nielegalnie. Said powstrzymał się od demitologizacji wyobrażeń na temat świata arabskiego i islamu u rozliczenia konkretnych elementów ich wizerunku. Miał w założeniu nakreślenie ogólnych zasad rządzących naukowym opisem obcej, zdominowanej w okresie kolonialnym kultury, a także inicjującego to postrzeganie opisu literackiego. Autor skupia się jedynie na świecie Lewantu, stąd zawód czytelnika, który zwabiony tytułem oczekiwał wizyty w Persji, Indiach, Chinach czy Japonii. äOrientalizmö wywołał od końca lat 70. wiele dyskusji w świecie islamu, będąc podstawą pierwszego intelektualnego sprzeciwu wobec praktyk Zachodu, a i własnej refleksji nad postępującą westernizacją. äOrientalizmö poruszył również umysłowość Europejczyków uświadamiając, iż nasze myślenie o świecie arabskim cały czas bazuje na dorobku etnocentrycznej nauki XIX wieku oraz literaturze Gustaveła Flauberta, opisach Richarda Burtona, czy Ernesta Renana. Akceptując wymóg poszanowania odrębności oraz kulturowego pluralizmu zapominamy o wstydliwych źródłach europejskiego spojrzenia na świat.Autor obszernie przedstawia klasyczne dziś dzieła literatury orientalistycznej, przygotowując sobie grunt do nakreślenia schematu, według którego äświat cywilizowanyö traktował i nadal traktuje kultury gorsze, nie dorosłe do pełnego rozwoju u społeczeństwa, rynku czy demokracjiaKsiążka napisana w latach 70. aktualna jest również w obecnej sytuacji geopolitycznej. Mechanizm postrzegania świata islamu, jako organizmu w pewien sposób upośledzonego, niedojrzałego, próba narzucenia własnych gotowych koncepcji państwa i prawa są klarownym przykładem myślenia w kategorii orientalizmu. Mało tego, jest nim także analizowanie np. konfliktu palestyńskiego, jako konfrontacji religii, w oderwaniu od jego uwarunkowań społecznych.Głęboka refleksja nad książką pozwoli czytelnikowi stwierdzić, że odpowiedzią na orientalizm wcale nie musi być okcydentalizm, a sam autor wcale nie miał intencji naszkicowania prawdziwego wizerunku äludzi Orientuö. Wiedza o orientalizmie u o ile ma jakiekolwiek znaczenie u przypomina o niebezpiecznej degradacji nauki oraz kruchych podstawach wszechwiedzącej umysłowości Człowieka Zachodu.
Status dostępności:
Wypożyczalnia Konin
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 85386 (1 egz.)
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej